Uwielbiam kolorowe włosy .
Zazwyczaj właśnie latem staram się
dodać coś tęczowego do swojego wyglądu. Tym razem również nie
mogłam się oprzeć :)
Z obserwacji moich klientek wiem, że
każdą kobietę w ciąży prędzej czy później dopada chęć
metamorfozy . Mnie właśnie dopadła dziś w dniu terminu porodu
więc załapałam się na ostatnią chwile :)
Pod wpływem impulsu bo zazwyczaj kolor
robi mi moja ukochana Wiola wzięłam farby i toner w ręce i
zaczęłam działać:)
Efekt mnie bardzo ucieszył i poprawił
humor.
Za miesiąc na pewno udam się do
Wioli ( http://naturalcut.pl/ ) by radość szła na równi z dobrym technicznie wykonaniem :)
Szalona! :)
OdpowiedzUsuń